Studenckie Koło Oceanografii

Robert · Gość

Witam nazywam sie robert obecnie uczęszczam do polskiego gimnazjum w Grecji. Interesuje sie bardzo a nawet kocham biologie i chemie, jak narazie bardzo dobrze mi idzie z tych przedmiotów jednak bardzo sie interesuje morzem jak wiecie Grecja dookoła jest oblana morzem i na wakacjach czesto nurkuje i obserwuje świat przyrody pod wodą i bardzo chciałbym studiować oceanografie w Polsce dllatego że jade do pl do liceum bio- chem gdyż tam są ogromne możliwości a następnie własnie chciałbym wyjechać do gdańska aby studiować oceanografie.Mam takie pytanie jak wyglądają wykładu uczycie sie o rekinach ssakach morskich i innych kręgowcach?Ja w przyszłosci chciałbym pracować za granić nad oceanem badać rekiny które mie bardzo fascynują albo ssaki morskie czy pracoweać w oceanarium nurkować badać rafe koralową tak właśnie wyobrażma sobie mój zawód w przyszłości jednak nie wiem za bardzo jak mam relizować swoje marzenie gdzie sie uczyć co robić?????????Czy warto studiować na tej uczelni czy mógłbym realizować różnego rodzaju badań podowdnych. Z góry dziękuje.

Nicuś · Gość

Cześć. jestem w I klasie liceum na profilu biologiczno-chemicznym (inaczej biol-cham) Zawsze fascynowały mnie delfiny i chciałam z nimi pracować.
Nie wiecie czasem co bym musiała zdać na maturze i co uczynić, aby dostać się na wymarzony kierunek ? ;)
Bardzo proszę o pomoc i radę.
Dominika

Nata · Gość

Wszystko pięknie opisujecie... Smile

też miałam takie marzenia i wyobrażenia dotyczące tego kierunku... Delfiny itd. Niestety muszę was rozczarować. Tak naprawdę, przynajmniej podczas 2 pierwszych lat, nie ma wiele kontaktu z dużymi ssakami morskimi. Parę razy wspomniane są na wykładach i to było by na tyle. Są organizowane liczne wyjazdy z Kołem Oceanografów, ale trzeba się samemu wszystkiego dowiadywać, po prostu interesować.. Nikt takich informacji nie wywiesza w ogólnodostępnych miejscach.. Trzeba chodzi na zebrania koła, pytać doktorantów, czy nie potrzebują pomocy itp.
Generalnie kierunek bardzo ciekawy, o ile lubi się tą ścisłą tematykę, a nie idzie się by tylko dostać papierek. Na pierwszym roku, nie powiem, nie było tak różowo. Ale na którym kierunku jest prosto? Smile

W pierwszym semestrze miałam matematykę przez którą trzeba przebrnąć. w drugim fizyka, fizyka morz i hydrochemia. Brzmi to strasznie, tak wiem ( i takie też jest Smile

) Trochę postraszyć trzeba Smile

Spoko, spoko, wszytko jest do zaliczenia Smile

Fizyka morze nie będzie taka mega straszna, wystarczy choć trochę kumać jak przekształcać wzory, ale to (raczej) każdy jest w stanie ogarnąć. hydrochemia... prawie jak kontynuacja chemii z wcześniejszego semestru. Jeszcze wszystko zależy na jakiego ćwiczeniowca traficie. Zazwyczaj (ale nie zawsze) są to raczej w porządku osoby, do ugadana, chyba że się podpadnie, to wtedy troszkę lipa Bardzo dużo łaciny przewija się przez całe studia więc na to musicie również być przygotowani i nie stękać, że nie wiedzieliście... (jak nie wiedzieliście, to już wiecie) Smile

Co do praktyk. Zaczynają się od 2 roku. Każdy na własną rękę organizuje w jakim zakładzie chce je mieć. Tak więc inne państwa też mogły by wchodzić w grę, o ile wystarczająco wcześniej dojdzie się do porozumienia z miejscem docelowym za granicą, co zazwyczaj trochę czasu zajmuje. Wszystko jest do załatwienia, tylko naprawdę, tu nikt nic za nikogo nie robi, nie załatwia...
Jednak wcale nie chcę Was odwieść od pomysłu studiowania Oceanografii ( tak przy okazji.. wydział oceanki jest w Gdyni Smile

)
Sama również wyjechałam praktycznie z drugiego części PL, bo z Wro. Mimo, że kompletnie nie znałam Trójmiasta. Nigdy wcześniej nawet w nim nie byłam ( jedynie przejazdem). Nie ma się czego bać, trzeba wyjechać Very Happy

Trzeba spełniać swoje marzenia!!! Póki jeszcze jest nam to dane...
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców

Iduś · Gość

Mi jest obojetnie... Moge pracowac z fokami, delfinami, orkami, morswinami, a nawet z rekinami!!! Very Happy

Byle tylko ze zwierzetami morskimi! Kocham wode od zawsze i uwielbiam delfiny. Wiem, ze uzyskanie pracy w dziedzinie opieki, tresury, lub ogolnie badania tych stworzen bedzie bardzo trudna, ale chce sprobowac... Jak to sie mowi "raz kozie smierc". Tyle, ze kompletnie nie wiem, jak sie do tego zabrac... Jestem w pierwszej liceum na bio-chem, ale co dalej? Poradzcie!!! Crying or Very sad

Gość

Jeśli chciała byś pracować z morświnami, to życzę Ci powodzenia. Jeśli już się takie zobaczy to albo wypchane, albo jak już ma się niesamowite szczęście to na stole sekcyjnym. Smile

Prawdopodobieństwo, że je zobaczysz żywe jest bardzo mała. Jednak nie niemożliwa. Very Happy

Żyjmy nadzieją, że w końcu będzie ich na tyle dużo w Bałtyku, że choć raz w życiu będzie nam dane oglądanie tych stworzeń w swoim środowisku, a nie między kolchicyną i skalpelem, czy na ścianie Smile

karolina.klaudia · Gość

Hej;) Ja co prawda dopiero koncze gimnazjum i zamierzam kontynuować nauke w liceum na profilu biol-chem, to od dawna marza mi sie studia oceanograficzne. Chcialabym w przyszlosci miec duzo do czynienia z rafami koralowymi, nurkowaniem w cieplych wodach i badaniem tam zyjacych ryb itp. ale z tego co wiemy, to w Polsce takich przywilejow nie ma....wiecie...ciemne i zimne morze...nic ciekawego :d Dlatego tez myslalam o Australii... jedyny minus to, ze jest to jednak troche daleko od Polski...no i znajomosc jezyka...ale to da sie zalatwic Wink

Jak sie czegos bardzo chce to damy rade Very Happy

marzycielka · Gość

hej
jestem w drugiej gimnazjum i również marzę aby studiować oceanografie a następnie wyjechać do Australii. Very Happy

Planuje iść na profil biol-chem w lo. Wiem, że takie studia byłyby dla mnie przyjemnością a nie przymusem. Gorzej ze znaleziem później pracy. Bo podobno albo znajdzoesz prace w tym zawodzie i będziesz zarabiał kupe siana albo w ogóle nic nie będziesz mógł znaleźć. Co gorsza oceanografia nie jest wypisana na liście SLO Australii. Ale zawsze trzeba wierzyć i się nie poddawać. Lepiej zaryzykować niż robić coś czego się nie lubi.

biolog morski · Gość

Szanowni Państwo,
Jestem praktykującym biologiem morskim po oceanografii na UG w jednej z trzech(!) firm w Polsce, które się tym zajmują... i nie oszukujmy się... praca po 20 godzin czasem, za 1500zł... tak owszem robię to co lubię... ale dużym, bardzo dużym kosztem. Delfiny? A chcecie się zajmować rynkiem handlu żywymi, bardzo inteligentnymi zwierzętami? To owszem w USA a i w Mszczonowie otwierają delfinarium. Najpierw obejrzyjcie sobie film "The Cove"... Ale tak, owszem piękne studia, i oczywiście zachęcam.
Peace!